Nie lubię świata. A jeszcze bardziej ludzi. Czy ja się czepiam, za dużo oczekuję? Być może, być może wymagam za dużo od innych, ale przecież nie więcej, niż od samej siebie!
Leczenie kompleksów pychą? Proszę bardzo, ale dla mnie to po pierwsze droga krótka i bez widoków na powodzenie, po drugie – preferowanym jest, aby podróż odbywała się jak najdalej ode mnie, bo na pychę niewiele więcej mam tolerancji, niż na głupotę (poza tym, jedno z drugim się przeważnie łączy, co dale wynik tolerancji na poziomie zerowym).
Pięć Grzechów Głównych:
#Głupota
#Pycha
#Fanatyzm
#Fałsz
#Pozerstwo
też nie lubię świata… ludzie mnie nie lubią ;-)))
eeee tam :)) ludzie są tylko ludzmi i za to ich kocham :*
Głupota boli najbardziej, pozerstwo jest tylko zabawne, fałsz to kłamstwa, fanatyzm to tylko zaślepienie, a pycha akurat mi nie pzreszkadza, no chyba że ktoś nie ma powodu, by być z siebie dumnym. Pozdrawiam.
Ja bym jednak rozgraniczyła ‘dumę’ i ‘pychę’…
Czymże zatem jest pycha?
Dla mnie pycha to bezpodstawna duma.
Poza tym synonimy nie zawsze są wymienne, ‘kłamstwa’ mogą mieć dobre intencje, ‘fałsz’ już chyba tej furtki do rehabilitacji nie zostawia; różnica między ‘fanatyzmem’ a ‘zaślepieniem’ rzeczywiście jest niewielka – użycie jednego czy drugiego nie robi mi żadnej różnicy, oba wpieniają mnie tak samo.
Mmm… JA chwilami też mam momenty, walić głową o ściane…. Oczywiście powód jest jeden- świat..
Ave, kochanie! :*
Sama mogę się przyznać, że czasem wręcz wkurwia mnie to co mnie otacza…
Przytulam mocno! :*
ale tolerancja jest jak bledne kolo..
Masz całkowitą racje
witam ponownie na łamach twojego bloga. Notka ciekawa, zwłaszcza jej druga cześć, wymieniająca twoja propozycje sformuowania pięciu grzechów głównych, jednak zarysowuje mi się jedno małe pytanko: przeciwko czemu są to grzechy? człowiekowi, światu, a może jeszcze czemuś innemu? [ bowiem wydaje mi się, ze sama definicja grzechu, implikuje akt skierowania go przeciwko czemus, poprzez naruszenie woli/zasad tego czegoś]. A teraz przejdzmy do twoich propozycji : Głupota – to zdecydowanie grzech, który posiada największe następstwa praktyczne, za który jednostka ludzka ponosi praktyczne konsekwencje, które przyczyniają sie do obnizenia poziomu jej życia, co dośc trafnie oddaje sentencja Schopenahuera “Za zło płaci się dopiero na tamtym świecie, ale za głupotę płaci się już na tym” [ choc ja bym sformował ja tak “Za zło płaci sie w tym świecie, a za głupote tymbardziej w tym i z reguły szybciej”]. Pycha – grzech zaliczany także w zbiór siedmiu grzechów kościoła katolickiego, grzech który Augustyn traktował, jako źródło wszelakich innych grzechów. Z reguły pycha zakłada przesadne wyobrażenie o własnej wartości swojej osoby, jeżeli jest właściwie uzasadniona, może nawet być tolerowana[ choć musiałbym sie nad tym jeszcze zastanowić]. Piszesz, że rozgraniczyła byś dume od pychy – mysl, moim zdaniem, jak najbardziej trafna, choć pyche zinterpretował bym jako kolejne stadium dumy [ duma nie zakłada pragnienia potwierdzenia swojej wartości przez innych, zaś pycha już niestety tak – Nietzsche]. Fanatyzm – na pewno nie zaliczył bym go do grzechów głównych, gdyz czasami i dla niektórych ludzi [ zwłaszcza zatwardziałych idealistów], jest on postawa przydatną, która wzmaga w jednostce bezwzględną wole osiagniecia jakiegos z góry przyjetego celu np: obrony ojczyzny. J.Hołówka definiował f. jako postawe formowania własnych poglądów w sposób nieustepliwy i obcy umiarowi, który często jest skutkiem kompensacji[ człowiek roczarowany do siebie samego, zaczyna stawiać sobie wysokie wymagania po to tylko, żeby dowieśc, iż potrafi je spełnić]. Myśle, ze ta definicja w miare trafnie oddaje moje rozumienie tego terminu. Fałsz – doprawdy nie wiem jak mam to interpretować, czy chodzi ci o zwykłe kłamstwo, fałsz w postepowaniu, światopoglądzie, czy moze o cos innego ??? Nie chce komentować tego pojęcia, nie znając twoich intencji umieszczenia go na tej liscie, więc pozwole sobie przejść do ostatniego grzechu czyli pozerstwa. Co ja rozumiem przez to pojecie? Jest to postawa osoby, której 1) sposób przejawiania się w świecie, nie jest zgodny z jej praktycznymi przesłankami własnego światopoglądu [ czyli z pewnymi wzorcami zachowania i postepowania] 2)sposób przejawiania się w świecie, nie jest zgodny z praktycznymi przesłankami jakiegoś z góry przyjetego systemu światopoglądowego. Wydaje mi się za taka postawa [ w pierwszym rozumieniu], cechuje w mniejszym lub wiekszym kazdego z nas, jest nieodłącznym atrybutem zachowania się czlowieka, która najczęsciej przejawia sie w żąglowaniu i nakładaniu róznych masek [ = wzorów zachowań], której są dostosowane do odpowiednich okolicznościach. Tak więc człowiek nigdy nie jest szczery w swoim zachowaniu z samym soba, zawsze istnieje pewna doza sztuczności w życiu ludzkim. jest to grzech, jednak grzech nieunikniony, wymierzony przeciwko zyciu mądremu i szczeremu. To na razie było by na tyle. Pozdrawiam.
-wyjaśnię Ci to skomplikowaną tajemnicę – te pięć Grzechów to po prostu zachowania, których nie toleruję w swoim towarzystwie;
-z Augustynem się nie zgodzę, dla mnie głupota to źródło wszelkiego zła, równie dobrze mogłam ją jedną na liście zostawić;
-z Nietzsche’m również się nie zgodzę, duma jak najbardziej oczekuje potwierdzenia otoczenia, bez pewnego ruchu ‘na zewnątrz’ nie mówi się o Dumie, tylko o skromności mimo świadomości własnej wartości;
-fanatycznych idealistów także mi żal, fanatyzm nigdy nie jest “przydatny”, chyba, że z punktu widzenia innych fanatyków, ponieważ utrudnia obiektywność. Nie trzeba być fanatykiem, by bronić ojczyzny! Co byś powiedział o takim obrońcy, podstawionym pod hołówkowy wzór?
-bynajmniej za fałsz nie uważam po prostu kłamstwa, zdaję sobie sprawę, że kłamać czasami trzeba (“Kaczka”). Chodzi mi o “fałszywość człowieka”, o brak szczerości, nie ukazywanie swojej prawdziwej twarzy, o obłudną uniżoność i przesadną grzeczność, graną sympatię.
-pozerstwo oznacza dla mnie z jednej strony podszywanie się pod kogoś/jakąś grupę na siłę, wymuszanie na sobie samym przynależenia do niej, np. by szokować otoczenie, by zwracać na siebie uwagę; z drugiej strony – chęć przekonania wszystkich, że należy się do tego środowiska naprawdę. W rezultacie taka osoba przedstawia samą siebie jako kompetentną w tematach, o których nie ma pojęcia. Jednym zdaniem, połączenie pychy i fałszu.
Tego świata i tych ludzi nie da się lubić… Trezba ich po prostu zaakceptować. Chociaż sama wiem, jakie to trudne… Nie potrafię tego… Grzech główny?? Głupota. ALe taka życiowa – popełnianie błędów w najgorszym miejscu… Pozdrawiam…
świat.. bez winy.. składa się jedynie z materii.. maleńkich cząsteczek.. a także wielu tajemnic.. natura.. nieujarzmiona.. piękna..
pojawiają się ludzie.. którzy myślą.. że mają nad nim władzę.. jakże się jednak mylą..
tak.. ludzi nie da się lubić.. nie morzna im ufać..
złudzenia..
ohh..
Ja chyba nie potrafiłabym ograniczyć się do 5.
PS. To była wiekopomna chwila, w której Ewa skomentowała coś pierwszy raz od wieków.
zapomniałaś kochanie o tchórzostwie i anarchii pragnień……..W świecie którego tak kochasz – miernot sie nie krytykuje ,krytykuje się mądrych
To dosyc bezpieczna uwaga, teraz jesli jakakolwiek krytyka spadnie na Twoja osobe, Romeo – wyjdziesz na Salomona ;P
Z całym szacunkiem, ale chyba nienajlepiej Ci idzie czytanie? Albo przynajmniej z rozumieniem treści masz problemy? “Świat, którego tak kocham”?
Tchórzostwo nie dyskfalifikuje ludzi w moich oczach, wiem dobrze, że tchórz może czynić równie heroicznie – tyle, że więcej go to emocji kosztuje.
A zamiast anarchii pragnień, pozostałabym raczej przy tradycyjnym nieumiarkowaniu.
PS. Lightbringer dał mi ciężki orzech do zgryzienia, ale przecież potrzeba mędrców na tym świecie, z radością więc przyczynię się do stworzenia jeszcze jednego 😉
ZAPISAŁEM SIE NA KURS JĘZYKA POLSKIEGO !!
CZYŻBYŚ NIENAWIDZIŁA TEGO SWIATA SZTUCZNEJ RADOŚCI I SZTUCZNEJ PROSPERITY I OSZAŁAMIAJĄCYCH SUKCESÓW ŚWIECĄCYCH ZŁODZIEJSKIM BLASKIEM ??????
TCHÓRZOSTWO JEST MATKĄ OKRUCIEŃSTWA !!
PRAWDZIWA WIEDZA TO ZNAJOMOŚĆ PRZYCZYN [[SALOMON]]
“za zło płaci się w tym swiecie,a za głupotę płaci się tym bardziej i z reguły szybciej”
TO SA JESZCZE TACY,KTÓRZY WIERZĄ W SPRAWIEDLIWOŚĆ NA TYM XXXXX ŚWIECIE ????
TEN MEMORIAŁ TO NIESTETY DUPOTA ŻYCIOWA
PS.ZAPRASZAM DO HOTELU SOBIESKI NA POKAZ SZTUKI- “TANIEC GANGSTERÓW Z PROKURATORAMI”
przyjacielu -Ty wiesz co mówisz !! [a nie mówisz co wiesz ]] – I CHWAŁA CI ZA TO ======
jedyna inteligencja ,która jest coś warta,to ta,którą zdobywa się poznając życie i walcząc o życie !!
==================
hasło XXI wieku=NIEWIEDZA JEST SIŁĄ [G.O]
Poniekąd.
Rada bym była, gdybyś rozwinął twierdzenie, że “Tchórzostwo jest matką okrucieństwa”. Mi się zdaje, że matek równorzędnych ma ono wiele.
A “Prawdziwa wiedza” na znajomości przyczyn się nie kończy.
PS. Czy nie obraziłbyś się, gybym poprosiła Cię o wyłączenie [Caps Lock]? Czuję, jakby ktoś się na mnie wydzierał.
nie czytalem poprzednich komentarzy, ale walne tak od siebie calkowicie : jak to ladnie na jednej z bluz Icedow napisane bylo : FUCK THE POSSERS
seth, ile z tych grzechow jest tez twoimi ?
Samokrytyki? Przecież ludzie robią wszystko żeby się nie widzieć i nie oceniać. Tylko kilku wariatów, którzy sobie ubzdurali jakieś tam ideały, jakąś wiedzę, się stara poznać poznać samych siebie, jest pokornych. A reszta z radością tonie w samozadowoleniu i dumie.
Tak a propos, zawsze mi się wydawało, że zaślepienie jest uleczalne, fanatyzm już nie.
Podchwytliwe pytanie, nie ma co…
W ujęciu, które miałam na mysli, układając tą listę, póltora.
Empiryzm to faktycznie jedna z najlepszych metod autoedukacji, choc ja preferuje wyciaganie wnioskow z cudzych doswiadczen. Po co igrac z plomieniem skoro widzialo sie juz poczernialy kikut spalonej reki?
A co do Twojej uwagi – owszem, wiem co mowie. A przynajmniej sie staram. Paplanie to zbrodnia wobec intelektu.
Pozdrawiam. L.
Pierdu pierdu, wysokich wieżowców życzę…
Oj, ja cię chyba Goth-Ripperem poszczuję…
W tyłek, to pocałować możesz siebie sam, mój na twoje krótkie nóżki za wysoki i za wysoko go cenię. Po pierwsze, gotem nie jestem (dziękuję, dziękuje, dziekuję mamusiu), więc nie mają tu nic do roboty, a po drugie, jak Ci sie nie podoba, to wtykaj nos tam, gdzie Ci się podoba.
Co my tu mamy…
# Pycha
# Pozerstwo
I jakby się uprzeć
# Fanatyzm.
A głupim fajnie być, bo głupim wszystko uchodzi na sucho…
Przeklęty niech będzie ten, kto wymyślił taką zarazę internetu jak blogi…Coraz mniej jest porządnych, takich jak ten, a coraz więcej pędzonych przez pustogłowe pokemony nie mające nic do powiedzenia. Blog zresztą od dawna służy do żalenia się na cały świat – ale po co to komu?
Bo kiedy ja mam doła, to radzę sobie z nim sam.
Pewnie temu, kto się żali.
No wiesz, ty mnie nie masz co zapraszac na takie przedstawienia – przeciez one przyjda same do mnie, zmieni sie tylko obsada i miejsce akcji, zapewne niejedno czeka mnie w tym roku przy takim rządzie. Zreszta wyczyn pani prokurator to doskonały przykład głupoty – przecież normalny człowiek, widząc reportera robiącego mu zdjęcie, na pewno przesiadłby się w takiej sytuacji , przynajmniej do stolika z innym towarzystwem(zakładając ze wiedziała z kim siedzi). Głupia baba za swoja głupote, zapłaciła szybciej, niż mogło by się przypuszczać, w dodatku ruinując sobie cała kariere, a może i nawet życie. W jakim celu podejmować więc wątek sprawiedliwości w dyskusji, w której jedynym argumentem, jest stan polskiej Temidy/ – co najwyzej wyraziles swój sąd w kwestii poczucia sprawiedliwości społecznej/?????
zgdadzam się
dopisz nowe przykazania
“tchórzostwo nie dyskwalifikuje ludzi w moich oczach,wiem dobrze,że tchórz moze czynić rónie heroicznie-tyle ,że więcej go to emocji kosztuje”=======czasami mówisz dziwnie,bardzo dziwnie.
Heroizm tchórza może polegac tylko na szybkości chowania głowy w piach – a wszystkie jego gorące emocje wynikają z tępoty.====Co czujesz do kogoś-kto odwraca się kiedy cie kończą,niszczą,gwałcą??Co czujesz do gościa kiedy ucieka od Ciebie gdy jesteś w biedzie,kiedy dzieje Ci sie cholerna krzywda?Tchórz ma wyrytą na czole maksymę- bierność jest cnota i koniecznością.==Tchórzostwo to RAK współczesności.======Co zrobisz gdy zobaczysz paru tłumoków katujących w noc bezbronną dziewczyne na ulicy??
%%%%%%%%%Wśród prawdziwych przyjaciół psy zająca zjadły==pozdrawiam
Mówię dziwnie, bo świat nie jest dla mnie czarno-biały. Tak jak człowiek mądry może zrobić coś głupiego, tak tchórz – heroicznego, a człowiek odważny zwiewać, gdzie pieprz rośnie. Powiedz mi, czy ktoś skaczący na bungee albo ze spadochronu to tchórz? On równie dobrze może być bierny wobec ludzkiej krzywny na co dzień. Są różne rodzaje tchórzostwa i różne sytuacje. Nie mozna tak bezkarnie generalizować.
Co zrobię, gdy zobaczę katowaną dziewczynę? Zadzwonię na policję i zacznę wzywać pomocy, bo niestety, sama nic fizycznie nie jestem w stanie zrobić.
To bardzo prawdziwa bajka, ale tchórzostwo niekoniecznie idzie w parze z obojętnością.
nie interesuje mnie skoczek bungee,mistrz świata w karate i inni wyczynowcy – interesują mnie wyłącznie relacje[sytuacje] miedzyludzkie.
A jesli chodzi o umierających z nudy skoczków bungee ,których znam – to wyjątkowi tchórze.
Nie porozumiemy się w tej materii -chyba ,że dokona tego znany Tobie Light- er
Przestań zmieniać nick’i, bo to cholernie utrudnia śledzenie konwersacji. A Lightbringera od zapalniczek nie wyzywaj.
Tak więc chodzi ci o zachowania, nie tolerowane w twoim towarzystwie. To zmienia troche postać rzeczy, ale czas najwyższy w końcu ustosunkować się do twoich uwag. Piszesz iż glupota to źródło wszelakiego zła – hmm, no ja się z tym na pewno nie zgodze, bo użycie tutaj slowa “wszelakiego” wydaje mi sie nadużyciem [ zreszta, mozna to twierdzenie poddać łatwej falsyfikacji np: x bezposrednio atakuje cieleśność y, a y zabija x – jakoś nie moge się doszukać żadnych pierwiastków głupoty, a czyn ten jest niewątpiliwe uznawany przez wszystkie systemy etyczne za przejaw zła].Ciekaw jestem twojej argumentacji tego twierdzenia.Geneza zła chyba bardziej wiąze się z wolnością człowieka, choć głupota na pewno ma w tym tez duzy udział – jednak jakos nigdy nie nurtowal mnie ten wysosce spekulatywny problem. Co do uwagi, dotyczących przywołanego przez mnie cytatu Nietzschego, to z tego co ja rozumiem przez ten “ruch na zewnątrz”, nasuwa się uwaga iż chyba znakomita większość takich ruchów, jest aktaulizowana w obecności innych ludzi, co z koleji może byc interpretowane wlaśnie jako pragnienie potwierdzenia swojej wartości. Jednak chyba w tym punkcie mamay po prostu inny zakres tego słowa[ musiał bym przeanailzowac dokładniej te zagadnienie,a nie mam dzis juz na to sily]. Co do releacji fanatyzm-obrona ojczyzny, to nie chodziło mi o to, iż obrona ojczyzny wymusza fanatyzm, lecz tylko o to iż f. może być w niektorych okolicznościach przydatny w realizacji pewnych celów [zołnierz, który w chwili wtargniecia obcych wojsk do swojej ojczyzny, stawia sobie cel obrony ojczyzny, który jest nadrzędny w stosunku do innych celów i wartości tego czlowieka [ moża powiedzieć więc, iż fanatycznie daży do tego celu, poprzez popdprządkowanie swojego swiatopoglądu danemu celowi w nieustępiliwy sposób, także swoje działanie widzi, [zgodnie z def.] w wąskich ramach, niedpouszczajac glosu innych częsci swojego swiatopoglądu ]] Co do drugiego składnika definicji, to kompensacja nie odgrywa roli w tym przypadku [w def. jest uzyte słowo “często”], choć znajdzie się wiele przypadków podpadających pod ta cześć. Co do fałszu, zgadam sie za taka interpretacja w 100% – mnie też bardzo razi takie zachowanie i staram się eliminować z mojego grona towarzyszy, jednostki charakteryzujące się nim. Wydaje mi się ze falszywe zachowanie człowieka latwo można wykryć, jednak znakomita więkoszośc osób czasami ucieka się do zafałszowania swojego “ja”, odgrywając inne role w teatrze życią, niż ta którą graja na codzień – tak więc wydaje mi się, że to bardziej problem skomplikowanej natury cz. Podana def. pozerstwa, wydaje się na pierwszy rzut trafna z moim rozumieniem – widze ze pojmujesz ją bardziej w aspekcie subkulturownym. Połaczenie pychy i fałszu – bardzo trafne słowa. Wydaje mi sie ze pozerstwo także jest w jakis sposób wpisane w nature czlowieka – interpretując to w aspekcie subkuulturowym, zapewne znakomita wiekość osób poszywających sie mniej lub bardziej trafnie pod jakąs subkulture, we wczesnym okresie utożsamiania sie z daną subkulturą, musiała przejśc etap pozerstwa[takie luzne skojarzenie].Na początku często jest się nie kompetentnym w jakis tematach, jednak z czasem a przed wszystkim z włożona praca nad poglebianiem wiedzy an dany temat, tej kompetencji sie nabiera. To by bylo na razie na tyle.