Wystarczy jeden odpychajacy, plytki (aczkolwiek inteligently i zamozny) trzydziestopieciolatek z pedofilskimi sklonnosciami i osiemnastoletnia blachara/”corcia” ktorego normalnie nie tknelabym metrowym kijem, bym poczula sie stara i nieatrakcyjna.
No zakret, co za sprokreacyjniony swiat. Pracie mnie strzeli.
“Nie jestes wystarczajaco ladna”, co za obelga. I az mi wstyd.