Miałam obejrzeć jeden odcinek. No, góra dwa, trzy. Poszłam spać o czwartej nad ranem tylko dlatego, że odcinki się skończyły. Death Note! A ja tylko z nudów biegałam po ftpach…
Wreszcie święta?
Nieee… Nie lubię świąt. Ale oznaczają czas wolny, ktory – mam nadzieję – uda mi się spozytkować zgodnie z dość upchanymi planami.
Btw, kto by pomyślał, że z korków kiedykolwiek wyjdzie coś dobrego?
: Alumina Death Note OST 1