The bed seems too big now

Uciekłam z peronu, nie chciałam, byś zobaczył…

Pokój wciąż pachnie nami, w łazience niemal słyszę echo… moje echo… Dwa kubki na biurku i prowizoryczna opaska na palcu… Wielkie słowa, dużo słów moja Paranoiczna Ja wciąż szepcząca mi do ucha, że to tylko słowa i… nic więcej. Mam ją zakneblować, związać i zamknąć w szafie, ale wiem, że chce dobrze. Metal błyszczy, ciąży i dodaje otuchy, zdjęcia migają na slajdzie. Koci dzwonek brzęczy nieśmiało, gdy sięgam po herbatę, przerywa torpor.

Nowy licznik, tym razem boleśnie długi. Chcę…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *