Gdy spalisz mosty i dziwisz sie, ze nie ma powrotu

Zalujesz. Wraz z uplywem czasu zaczynasz czuc sie z ta sytuacja bardzo zle, ale niekiedy przepraszam nie wystarcza.
Tak niewielu jest wartosciowych ludzi, co gorsza – z czasem reszta ludzkosci przeksztalca znaczna ich czesc na swoje podobienstwo. Gdy zdajesz sobie z tego sprawe, nagle strasznie zaczyna brakowac tych wyjatkowych. Tylko, ze im juz Ciebie nie brakuje.

I’m A Bit… I Mean Witch

Bayonetta jest genialna.
Zdaje sobie sprawe, ze niezwykle latwo mnie w grze zadowolic, wystarczy seksowny avatar i ladne lokacje… ale… mrau po prostu.
Tylko cutscenes doprowadzaja mnie do pasji, sa tak sztuczne i sztywne ze pad sam z reki wypada.

Czy ktos wie, gdzie mozna kupic odzywke do wlosow z ekstraktem z demonow? 😀

Scarborough Fair

Me: So they shipped my xBox, but they didn’t ship the thing I bought the console for – Bayonetta…
Colleague: Why do you need Bayonetta for so much?
Me: So I can play a sexy girl in skimpy latex-like clothing, shooting four guns, two of which are in her stiletto heels, fighting angels and summoning torture devices with her special attacks like Iron Maiden to put my enemies in or guillotines to decapitate them, or kicking them with my hair?
Colleague: You have some serious issues…
Me: =^-^=!

Podobno…

…osoby skupione na przeszlosci sa niespelnione.

Zastanawiam sie, czy tyczy sie to mnie. Nie czuje sie niespelniona – wrecz przeciwnie, choc czesto wracam do przeszlosci.
W efekcie mysle, ze to nie do konca tak – osoby skupione na przeszlosci sa niespelnione lub mialy piekna przeszlosc i lubia do niej wracac.
Bo ja lubie swoja przeszlosc. No dobrze, bardziej precyzyjnie – zdecydowana jej wiekszosc. Lubie rowniez terazniejszosc i to, jak zdaje sie ukladac moja przyszlosc. Chyba ciezko to uznac za niespelnienie?

Rozedrganie

Moj osobisty brak ostrosci powoli doprowadza mnie do pasji.
Absolutny brak skupienia sprawia, ze wszystko jest takie… mdle i nie-chce-mi-sie. Polaczane z notorycznym zrobie-to-jutro – a w ciezkich przypadkach wrecz ze zrobie-to-w-przyszlym-tygodniu. Ale coz tak to juz jest, gdy sklepy w tygodniu zamykaja zanim wygrzebie sie z pracy…
Przydaloby mi sie chyba jakies near death experience by sie pozbierac do kupy. Brakuje mi osob, ktore kopaly mnie w moja szanowna.

Z serii przypadkowych obserwacji:
oprocz tego, ze w Wiatrakowie zamykaja sklepy o cywilizowanej porze (tak, zdazylabym do nich po pracy… gdybym zwlokla sie z lozka przed 8 rano, ale to raczej niemozliwe…) niemilosiernie irytuje mnie brak kultury kolejkowej. I nie mam tu na mysli “Pan tu nie stal!”, a wrecz przeciwnie…
To wszystko przez B. Skubaniec uwiodl mnie tym zwoim nieprzyzwoicie idealnym brytyjskim akcentem i myslalam, ze jest Wyspiarzem. Chce brytyjskich kolejek w Holandii. Na litosc sil nieczystych, nawet w Polsce w H&M ludzie zachowuja sie jak wytresowane bydlo!

Muse Supermassive Black Hole

Santo subito

Katastrofa nad Smolenskiem wstrzasnela mna doglebnie, zmusila do myslenia, wskrzesila patriotyzm, ktorego sie po sobie juz nie spodziewalam. Zapomnialam o butnym Lechu Kaczynskim, pionku Jaroslawa ktory wdawal sie w dziecinne sprzeczki – zginal tragicznie Prezydent Mojego Kraju oraz wielu innych wysokich ranga oficjeli reprezentujacych moja Ojczyzne, zgineli na sluzbie.
Ale ta informacja wstrzasnela mna jeszcze bardziej, jej niedorzecznosc, brak podstaw, bijaca po godnosci buta rodziny (czytaj: brata) zmarlego Prezydenta.

Pomysl ten jest dla mnie niedorzecznym na tak wielu plaszczyznach, ze az trudno to opisac. Lech Kaczynski nie ma wielkich zaslug dla Polski, jego prezydentura byla bardzo kontrowersyjna. Mial tylko (nie)szczescie zginac w okreslonym miejscu, czasie i otoczeniu.
Jego korzenie i historia jego zycia zwiazane sa glownie z Warszawa, nie z Krakowem.
Najgorsze jest to, ze – jesli rodzina i wspolpracownicy naprawde planuja pogrzeb na Wawelu – zupelnie nic nie wyniesli z tej tragedii, zadnej pokory w stosunku do swiata. Ale rowniez nie zrozumieni prawdziwej natury zaloby, ktora samoistnie ogarneja nasz  Narod.

Jestem gleboko wstrzasnieta i zdegustowana.
Man nadzieje, ze ktos pojdzie po rozum do glowy zanim strace resztke wiary w nasza klase polityczna i resztke uczuc, ktore obudzily sie w ta sobote…

Nie Kaczynskiemu na Wawelu
(facebook group)

Lech Kaczyński w Katyniu:

10 kwietnia 2006 r. – nieobecny

17 września 2006 r.- nieobecny

10 kwietnia 2007 r. – nieobecny

17 września 2007 r. – obecny (wybory do sejmu)

10 kwietnia 2008 r. – nieobecny

17 września 2008 r. – nieobecny

10 kwietnia 2009 r. – nieobecny

10 września 2009 r. – nieobecny

2010 – ………………..(wybory prezydenckie i samorządowe)

Kaczka pozostanie Kaczka

Sobota obudzila we mnie od dawna uspiony patriotyzm i poruszyla mnie do glebi.
Zapomnialam, jakim bufonem byl Kaczor Lech i jakim sluzalczym pionkiem brata Kaczora Jaroslawa (Panie prezesie, melduję wykonanie zadania! no kurwa), zapomnialam o tych przepychankach politycznych godnych podstawowki…

Na szczescie, niezawodne Kaczki w pore mnie obudzily.
Wawel jako miejsce spoczynku Prezydenta i Pierwszej Damy? Jakim prawem? Bo rodzina sobie tak zyczy?
Moze jeszcze beatyfikacje, posmiertna koronacje i zmiane godla Polski na kaczora z dwiema glowami i z Ksiezycem w szponach? Wiecej umiaru, zalosne bufony.

Mam dosc tej sztucznej gloryfikacji osoby, ktora niczym specjalnym sie nie zasluzyla a tylko miala ‘szczescie’ umrzec o wlasciwej porze we wlasciwym miejscu.
Dosc!

Zlowieszczy chichot historii

Nic dodad, nic ujac.
Nie obchodzi mnie smierc Kaczynskiego czy Gosiewaskiego, wiele razy im jej zyczylam.
Ale zginal tragicznie Prezydent Polski razem z wieloma innymi wysokimi dostojnikami kraju, mojego kraju, mojej oczyzny. Brzydkiej, brudnej, rozwalajacej sie, zaplutej – ale mojej Ojczyzny.

Historia chichocze zlowieszczo. Czlowiek jest niczym.

Zgubilam…

…zdolnosc skupienia. W Biurze Rzeczy Znalezionych jej nie ma, czy ktos ja widzial? Bo potrzebuje do pracy.

Galena i Yrie obie w domu. Sa przepiekne, szczegolnie Galena – powalajaca. Przypomina mi troche J. ktora zawsze byla moim idealem kobiecej urody.
Yrie natomiast jest prochnicogennie przeslodka. Zaczynam sie zastanawiac, czy ja aby bardziej nie lubie mniejszych lalek, bo 70 centymetrow Galeny przytlacza podobnie, jak 3 kilo zywicy.