….całkiem niewiele lub dużo niezmiernie, wszystko zależy od punktu widzenia. Nie ma w tym żadnej dzielności, więc i zasługa niewielka, jest tylko/aż ogromna skłonność ku sobie i potrzeba bycia razem.
Dwanaście pięknych czerwonych róż na szafce – poza zasięgiem zakochanego/w nich (zupełnie jak ja; oboje jesteśmy tendencyjni?) Kota. Nigdy nie liczę kwiatów, może powinnam?
Zobowiązania, ograniczenia?
Pojawiają się w naszej świadomości dopiero wtedy, gdy pragniemy sięgnąć poza nie.
Ż: Nothing else matters METALLICA
Trochę to tajemnicze, albo ktoś tu jest Misiem O Bardzo Małym rozumku i nie wszystko rozumie w lot.
Rok
a jakby
dzis
wczoraj
przed momentem.
Potrzeba bycia
trzymania
przytulenia
Trzech minut przytulania.
Co rano.
Az po kres switu
swiata
czasu
Wiecznosc
jest
nasza.
Ta potrzeba jest tym większa, że bez tego – dzień nie zacząłby się tak, jak powinien – i nic by już nie było tak, jak trzeba… gdy wiemy, jak być powinno… 😀
A co wieczór – trzy minuty przytulenia na dobranoc, bo sen – choć tak blisko – to kolejne osiem godzin oddalenia.