Solitude

Samotny Succub z nieodłączną chusteczką i srebrnokocim kołnierzem na szyi. Succub zapomniany, gone with the wind, na własne życzenie. A jednak trochę smutno, że się tak bez wysiłku udało. Ale za to jak przyjemnie, jak spokojnie… nikt nie mąci ciszy, komórka się kurzy… I jeszcze więcej wolnego czasu.

Moja rodzicielka twierdzi, że mnie nie poznaje – że zniknęła gdzieś moja fantazja, spontaniczność. Zniknęły, mamusiu, szmat czasu temu. Ale przecież nie mogę Cię winić za to, że mnie nie znasz, skoro nie dałam się poznać.

Człowiek zawsze jest samotny – samotny się rodzi i samotny umiera. Niektórzy z tą samotnością walczą, inni walczą o nią, jeszcze inni – po prostu ją przyjmują. Moja niechęć do ludzi? To raczej niechęć do ludzkości i tego, co jako zbiór sobą reprezentuje. Bo brakuje mi czasem towarzystwa, ale co z tego, kiedy nie mogę się wśród innych znaleźć? Brak nam płaszczyzny porozumienia, nie mam o czym z nimi rozmawiać. Więc rozmawiam z Kotem bezdźwięcznym językiem spojrzeń i oddechów, wtulania się w ciepłe futerko. I z tymi nielicznymi, którzy potrafią spojrzeć na świat z różnych punktów widzenia.

Ż: Caress the Damned CEMETARY

23 Replies to “Solitude”

  1. O maj gott… zapomniałem…

    Wszystkiego najlepszego. Bodajby żyło Ci się lepiej. (nie umiem pisać życzeń)…

  2. Zachwycasz mnie, nie tylko tym layout’em ale tym, że się przyznajesz do samotności, świadomie kierujesz swoim życiem. Może się mylę, ale takie mam wrażenie. Podoba mi się jak piszesz, nie chcę nikomu słodzić, bo raczej większą przyjemność przynosi mi zatruwanie ludziom życia goryczą, ale moim zdaniem piszesz interesująco i niebanalnie. Inaczej.

  3. Hmm niesadze bys byla samotnikiem … wiesz tez tak myslalem ..o sobie ..ale skoro pragniemy czasami towarzystwa to znaczy ze nie jestesmy samotnikami …kazdy czlowiek to zwierze stadne …jestesmy indywidualistami i sadze ze to to najwiecej na szali wazy … co do niecheci do ludzi podzielam i nie sadze by cos trzeba bylo dodawac wiecej.
    Moze znajdziesz kiedys kogos kto stanie sie powietrzem ktorego tak malo w naszych plucach … respect… znikl……

  4. Pasterzu, mam już swoje powietrze i swoje światło… Masz rację, nie jestem samotnikiem, bo żyję w otoczeniu ludzi i z ludźmi, chociaż z niewieloma w jakiejkolwiek bliskości – ale mogłabym nim być, przynajmniej tak mi się wydaje. Czuję się po prostu czasami samotna, również egzystencjalnie.

  5. Ja nie czuje sie samotna. Wrecz przeciwnie – chcialabym byc, ale nie moge. Mieszkanie z jedna wazna osoba czasem uniemoliwia samotnosc wrecz calkowicie. Nie – nie chcialabym byc LONELY, ja chcialabym byc ALONE.

  6. Ave, kochanie! :*
    Ja mam jakby dwa oblicza. Lubię spędzać czas z wieloma ludźmi, oraz też czasem lubię pobyć z jedną osobą z którą mogę nie tylko się pośmiac, ale również porozmawiać na poważne tematy…
    Przytulam mocno! :*

  7. samotność mimo wszystko jest zjawiskiem, którego ludzie panicznie sie boja (nie wszyscy, ale boją). Komentuje jeszcze raz, bo myślałam, że jest nowa notka, ale skoro nie to czemu nie tą 🙂

  8. Cóż to za strona ?Atmosfera tutaj jak na zebraniu KCPZPR-namaszczony I sekretarz o twarzy Emilii Plater i klaskający poddani.Chorobliwa ambicja i oszustwo

  9. Twoja strona pasuje do idei rankingu zbierającego najlepiej pisane, najciekawsze blogi. Mozesz olac ten wpis mętnym moczem lub skorzystać z wyróżnienia dodając stronę do niceblog.rankking.pl

    Z poważaniem
    admin niceblog.rankking.pl

  10. Zwyczajny blog, w czym problem? Jeśli nastrój nie odpowiada, nikt tu na siłę nie trzyma, są jeszcze setki blogów w rodzaju madzia14.blog.pl, może tam klimacik będzie lepszy?

    Współczuję Twojej chorobliwej ambicji, wiem, jak to jest, ale oszustwo to rzecz niewybaczalna…

    A tak na poważnie – radzę wypowiadać opinie podparte jakimikolwiek argumentami, inaczej takie wystąpienia są po prostu smieszne.

  11. Każdy w swym sercu jest sam. Moja kotka chodzi i miauczy i próbuje się we mnie wtulać kiedy piszę na klawiaturze – może tylko zwierzęta potrafią tak naturalnie dbać o nas i pokazywać nam prosto czego pragną… i tak ostentacyjnie okazywać swe przywiązanie… wolę samotność niż bycie w związkach, które niczego mi nie dają. Nawet jesli to związek “koleżeński’ lub “przyjacielski”. Trzeba umieć czerpać ze wszystkiego? A ja wolę wybierać z czego czerpać pragnę a z czego nie…

  12. Jeśli uważasz się za lepszego człowieka to spróbuj to okazać. Pusta krytyka świadczy czasem o pustym umyśle.

  13. Gdyby wszyscy byli tacy sami, żeby można było się z każdym porozumieć na takim samym poziomie, byłoby strasznie nudno. Ale z moejgo doświadczenia taka samotność jest troche męcząca, choć nie przeszkadza mi na tyle, by z nia za wszelką cene walczyć:-)

Leave a Reply to Tea Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *