Argh… Mam już dosyć, DOSYĆ. Brak ambicji jest zły, ale przesadna ambicja jest jeszcze gorsza. Dostaję intelektualnej niestrawności od mikroekonomii, ale jeszcze większej na myśl o tym, że jutro nie będę pewna jakiejś odpowiedzi i pomyślę, że mogłam dzisiaj przeczytać te notatki z jeszcze jeden raz, a nie grać/pisać/whatever. I że ten stan rzeczy będzie się powtarzał przez następne 2 tygodnie. Powinnam się cieszyć, kiedy dostaję piątki, a nie smucić, gdy dostanę cztery. Niech mnie ktoś pieprzenie zdrowo w łeb.
ja! ja! ja sie zgalszam do pieprznięcia 😉 a tak juz bardziej na serio to nie przejmuj sie – jesli utrzymasz taka formie jak do tej pory to obiecuje ci cos fajnego ;>
Nie, Ty będziesz z tego czerpał zdecydowanie zbyt dużo przyjemności.
A ja mogę ??:D
Ty tak :>
Tylko kiedy?
A kiedy chcesz, ja już oficjalnie zakończyłam sesję i została mi “jedynie” praca do napisania i próbne CAE. Tak więc Tobie pozostawiam wybranie terminu 😀