Czy mamy prawo krzywdzić ludzi, których kochamy?
Czy mamy prawo krzywdzić ludzi, którzy nas kochają?
Czy wobec tego mamy krzywdzić siebie?
W przypływie heroizmu odpowiem – tak. Siebie tylko i wyłącznie mamy prawo krzywdzić, nikogo więcej. To wyrzeczenie, które wynosi nas ponad poziom człowieczeństwa.
Ale ja jestem tylko człowiekiem i nie jestem pewna, czy długo jeszcze wytrzymam.
ale krzywdząc siebie krzywdzimy jednocześnie tych, których kochamy… więc mamy prawo czy nie…?
A czy aż tak istotne jest to czy i kogo nam wolno krzywdzić? To kwestia sumienia – ja źle się czuję krzywdząc innych, ale są i tacy, którzy to lubią.
Nie zmierzaj do tego, do czego zmierzasz, bo to ślepy zaułek…
PS. …zresztą idąc w każdym kierunku natrafia się na drogę bez wyjścia
wiele prawdy w tym jest.. tylko jak nauczyc się nie krzywdzić tych, których kochamy?..
…każdy ma prawo zrobić ze swoim życiem to co chce… owszem, krzywdząc siebie krzywdzimy i innych… jednak – choć to okrutne – dopóki inni nic o tym nie wiedzą, nie mają poczucia krzywdy, a my choć trochę zagłuszamy sumienie…
Wracam do swiata zywych! Fajny wystroj. Tez masz czas na ciagle zmiany.
W zależności od tego w jakiej skrajności się znajdziemy mamy odrębne uczucia. W tej chwili potrafiłabym się z tobą jednostajnie zgodzić, ale kiedy miałabym zły dzień, wątpie, żeby tak było…
Buziam w policzek :*
Masz rację.. Jednak to jest trudne.. bardzo
Jak zwykle trafiłaś w sedno, Kochanie…
Cokolwiek zrobię, kogoś skrzywdzę…
-Jesteś dziwką.
-Podążam tylko za głosem serca.
-Więc twoje serce to dziwka.
-Chcę uszczęśliwić tego, którego kocham, na miarę moich możliwości.
-Krzywdząc innego?
– … nie … tego drugiego chcę właśnie uczynić szczęśliwym.
-W ten sposób nikogo nie uszczęśliwisz, tylko poranisz wszystko, do czego się dotkniesz.
-Dziwka w moim sercu nie widzi innej drogi.
-Więc skończ to! Życie to sztuka wybierania mniejszego zła.
-Dziwka w moim sercu nie jest dość silna na to mniejsze zło.
Jakto???
Mój kumpel też miał chwile słabości!
Pare dni temu byłem u niego : pełen życia, radości ;
zakochany, uśmiechnięty…
A gdyby wtedy nie wytrzymał nie było by go pare dni temu ze mną…
Weż się w garść…
napisz…
@—^——