Rozmowa z Demonem Stróżem

-Widzę desperację w Twoich słowach. Czuję ją.
-Raczej rezygnację.
-Rezygnacja to brak słów. Ty mówisz. To desperacja.
-Desperaci skaczą z mostów.
-To desperacja w czynach. Ty się na swój most dopiero wspinasz po drabinie ze słów.
-Ja nie skoczę.
-Nie, bo dopadnie cię rezygnacja. Gdzieś po drodze, gdy zdasz sobie sprawę, że ludzie nie słyszą, nie słuchają, nie chcą słuchać i nie mogą. Nie skoczysz, tylko odpadniesz.

12 Replies to “Rozmowa z Demonem Stróżem”

  1. Wiesz, można być desperacko zrezygnowanym. Masz już tak bardzo dosyc, że zrobisz wszystko (?) by coś zmienić.
    A wtedy pojawia sie królik, przebiega przez most i ucieka.
    I znow go trzeba gonić 😉

  2. Nie skoczysz, nie odpadniesz…
    Wyrosną Ci skrzydła i wzbijesz się w niebo…

    Tylko nie leć za wysoko…
    Popatrz na dzieje Ikara…

  3. Los sam nas pchnie w dół… i co z tego, że próbujemy zrozumieć innych, skoro nam dostaje się zawsze ten ogryzek z nieufności, braku wdzięczności i olewizmu – słowem wszystkich uroków tego świata…

  4. Nigdy nie wierz demonom, one sa tu po to by “umilac” nam zycie. “Just hold your brath on your way down”

Leave a Reply to .:SethreA:. Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *