Wyznania kontrowersyjne

Nie lubię wakacji, przeraża mnie bezmiar wolnego czasu, który z gracją marnuję – wolę rok akademicki, gdy masa zajęć zmusza mnie do aktywnego korzystania z tych chwil, które zostają. A teraz wszystkie zostają, nieruszone.

Ale ‘wolę’ bynajmniej nie znaczy ‘lubię’. Ja po prostu BYCIA nie lubię, bo nie mam pojęcia, co z tym można zrobić – wszystko wydaje mi się puste i bezcelowe, nieważne. Takie życie jest już tylko odliczaniem chwil do śmierci, jak się ma coś do roboty, przynajmniej się o tym nie myśli.

Nie nadaję się i tyle. Generalnie do niczego się nie nadaję. Moje życie? Dużo szczęścia, w ramach przygotowania do widowiskowego tąpnięcia.

Ż: 1-800-suicide, ZEROMANCER

21 Replies to “Wyznania kontrowersyjne”

  1. A ja mam najdłuższe wakacje swojego życia (za co?). Również nie lubię wakacji, ba ja ich wręcz nienawidzę. Poza tym, że posiadam wtedy zdecydowany nadmiar wolnego czasu, jest gorąc, uaktywnia się moja alergia i światłowstręt. Na razie egzaminy na studia.. to jakoś idzie szyko ten czas… ale potem? Chyba w ramach przyspieszenia czasu pójdę na Prawo Jazdy…
    Oddam swoje 4miesięczne wakacje w dobre bądź złe ręce.

  2. Moje wakacje…Są mi potrzebne,ale możliwości, by odciąć się od tego wszystkiego,nie mam zbyt wiele…Każde rozwiązanie wydaje się być złe…

  3. Ave, kochanie! :*
    Ja też stwierdziłam, że wolę okres w którym pracuję ciężko, a każda minuta wolnego czasu jest tak cenna i w sposób pożyczteczny wykorzystana… 😉 Ale w końcu jakiś czas wolnego nam się należy 😉
    Przytulam mocno! :*

  4. Jakie wakacje?
    Co to sa wakacje?
    My, prawdziwi Wyznawcy Mroku, nie wiemy co to wakacje!
    Trzeba niszczyc, palic, gwalcic i rabowac caly czas!

    Nie daj sie i przystap do PLANU!

    (szczegoly PLANU -> filthyfallenfiend.blog.pl)

  5. Wakacje … i tak jestem bezrobotny i aktualnie nigdzie się nie uczę więc wakacje mam cały czas.
    Nic przyjemnego, prawdę mówiąc. W końcu będę musiał je kiedyś skończyć.

  6. A ja lubię leniuchować, choć nadmiar wolnego czasu mnie nieco przytłacza. Ale Ty masz chybva ostatnio dużo do roboty.

  7. Nic nie mów! Jestem wściekła jak sto succubów na odwyku! Byłam dziś z Pixelem wymienić wenflon, właściwie My Light był, ja ich tylko odprowadziłam, bo leciałąm po wyniki. Wróciłam do domu i okazało się, że nie dostał od razu kroplówki – odkręcam wenflon, a tam pełno krwi, skrzepniętej po 2h… Oczywiście nie udało mi sie tego udrożnić… Może gdyby to robił ktoś z wprawą, ale ja nie mogę… No więc męczę kota podskórnie, w efekcie on się wścieka i dostaje 3 razy mniej, niz powinien… A ja nie wiem, czy op*****lać wetkę, czy siebie, i co robić… Żesz…

  8. bycie jest trudne gdy samemu ze soba trudno, albo nudno. jakos nie wierze, zaskoczylas mnie.

    wiele osob biegnie całe zycie tylko dlatego aby przez nawet moment nie byc samemu ze sobą

    ale nic bardziej cennego

    ze smutkiem przeczytalem

  9. A ponoć inteligentny człowiek nie może nudzić się sam ze sobą …

    Gorsze od nudów jest zdanie sobie srawy ze swojej beznadziejnośći, bezsilności i innych bez* wobec życia i otaczającego świata. Czasem lepiej być idiotą.

  10. Ostatnio również podobnie myślałam, sądzę jednak że wpływ depresji powypadkowej minie za jakiś czas. U mnie jest to dość rzadkie, ale w tym momencie uważam, że wakacje są zupełnie niepotrzebne, wszak czasu zabijać wciąż tym samym nie podobna.

  11. witam! Cały drugi akapit jakos mi “pachnie” Heideggerem. Zreszta z twoja niechecia do wakacji jestes niewatpliwie w opozycji – ja nie rozumiem jak mozna nie lubic czasu, który można poświęcic własnej osobie, własnym zainteresowaniom etc.. Ja ucząc sie do tych wszystkich egzaminów, z utęsknieniem myslałem o tych wszystkich rzeczach, planach etc.,[ które trzeba było odłożyc na pózniej z racji nauki]. Nuda to niewątpliwie [w moim mniemaniu] siła druzgoczące pozucie szczęscia i pomyslności. Zresztą jeżeli zetknełaś się z “Aforyzmami o mądrości życia”Schopenhauera[ swoja droga jestem ciekawy czy na studiach dziennych ta ksiązka była w programi hfn], to powinnas wiedziec o co mi chodzi. Tam jest takie zdanie, które brzmi podajże:”Zwyczajni ludzi myśla jak wolny czas spedzić, utalentowani jak go wykorzystać”. Z drugiej strony pogląd Arystotelesa[choc nie jestem pewnien czy napewno], mówiący iż filozofia jest przeznaczona dla ludzi, którzy posiadają wiele wolnego czasu. Z powyższymi stwierdzeniami całkowicie się zgadzam. Ciekaw jestem twojej opini ! No nic, postaram sie jakoś dokonczyć ten cały mój wpis nt “wolnego czasu” w w jakiejs wolnej chwili!

  12. Hmm no ja akurat ostatnio mialem az zbyt duzo wolnego czasu … akurat wtedy kiedy zajecie jaiies by sie przydalo wiec wiem co to jest … ale juz niedlugo …bede zapracowany ze nieiwem jak sie wyrobie z przebywaniem na necie 🙂 i pisaniem etc.
    Zaplanuj sobie dzien z gory i staraj sie wypelnic go ..ale nie na sile zeby odchaczac punkty <:)

  13. Być może sama jestem zbyt “żywiołowa”, gdyż nie zdarzają mi się chwile nudy… wakacje… moje upragnione… zero historii… zero wosu… zero egzaminów… matury nigdy więcej… o matko… duużo listów czeka, duuużo książek (Armand już jest mój ;P), duuużo mang które powinnam już dawno narysować i dużo opowiadań, które nie mogą się skończyć… jeszcze tylko do 2 lipca…

Leave a Reply to Nakasha Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *