Znikłam. Tworzę, wbijając sobie igły pod paznokcie – na razie ze średnim skutkiem. Ale radośnie i z weną. Jeżeli ktoś mnie szuka – to pewnie w najbliższym czasie nie znajdzie.
Ż: Star SUNDOWN
Znikłam. Tworzę, wbijając sobie igły pod paznokcie – na razie ze średnim skutkiem. Ale radośnie i z weną. Jeżeli ktoś mnie szuka – to pewnie w najbliższym czasie nie znajdzie.
Ż: Star SUNDOWN
Lace under…- chyba znowu w swej genialności znalazłaś rozwiązanie idealne.:)
A wystawa dzieł kiedy?
Nieprędko. Partaczę strasznie. Ale mam dobre chęci.
To powodzenia w takim razie.
Gdy już będziesz ‘do znalezienia’ daj znać. Nie lubię szukać nieowocnie.
Zatem, gdziekolwiek będziesz i cokolwiek robić będziesz powodzenia zyczę… :* 😉
Czasami dobrze jest uciec…
“Nie ma ucieczki, najdroższy.” – że zacytuję Miriam z ‘The Hunger’ 🙂
Ha!
We have found You!
Because there is no escape from Fuckin’ Darkness!
BuahahahahaaaAAH!!!
(Ta oto onomatopeja odzwierciedla, jakze trafnie, opetanczy smiech szalenca, przechodzacy, pod koniec, w ponury i pelen ghrrrozy(tm) i dudniacy mhrrrokiem(tm) Skowyt Chaosu)
a co takiego tworzysz?
Czasem szybciej się coś znajdzie, gdy się szuka… Zatem nie będę szukać. Pójdę tylko na devianta, mam nadzieję, że tam tworzysz… 😉
No i jak to w moim zwyczaju zjadłam słowo. “Czasem szybciej się coś znajdzie, gdy się nie szuka”… tak miało być…
wbijac igly w paznokcie … bol … tak bardzo sie go boje… ale bol moze tez czasami pomoc w troskach. mam nadzieje ze dasz sobie rade ebz niego…
fajne foto to na górze róże 🙂
Kiedyś oceniłam ten blog.
Teraz powracam.
Bo naprawdę ciekawych blogów się nie zapomina.
Będę zaglądać.
Powodzenia w szale tfu-tfu-tfurczym…:)
Blessed be
bedziemy czekać
Uciekaj daleko, wróć …
igły pod paznokciami ? Tak robił również morderca A.Fish… Wracaj gdy tylko przyjdzie Ci ochota 🙂
Tia, znikasz, tylko kiedy znowu sie spotkamy…
Jakos ostatnio kulawo nam to wychodzi, to zapewne z tego powodu, ze mieszkamy zbyt blisko siebie, zeby byc w stanie dorwac sie nawzajem… ;/
Ot, masz Ci taki los.
Czasami to nic , tylko wziac strzelbe na niedzwiedzie i odstrzelic sobie glowe:D
Daj znac jak juz bedziesz bek in aler siti, moze tym razem uda nam sie zgrac w jednym czasie i przestrzeni:PP
Dobra koncze, bo sie zapetlam w swoich neutrinach.
Buziaki:*
szukajcie a znajdziecie.. [: odpoczywaj gdziekolwiek jesteś.. :*
Może z tym odchodzeniem i nie wracaniem to jest kwestia dojrzałości.
(Ja na przykład zawsze wracam).
Wbij sobie jeszcze w oko. Będzie dramatyczniej 😛
Generalnie, chyba najwyższy czas poinformować drogich czytelników, że większość moich notek ma sens tylko dla tych, którzy mnie znają osobiście.